Dostałem w spadku… długi
Spadek automatycznie nasuwa nam na myśl dwa odczucia – pierwsze to smutek, ponieważ z pewnością umarł ktoś bliski naszemu sercu. Drugie natomiast to radość, ponieważ coś otrzymamy. I owszem, bardzo często otrzymujemy jako podarunek od zmarłej już osoby wartościowe przedmioty, które znacznie ułatwiają nam życie.
Niestety, zdarzają się także sytuacje, kiedy w spadku otrzymujemy długi. Co w takiej sytuacji powinniśmy zrobić? Przede wszystkim, z chwilą kiedy dostajemy informację, że otrzymaliśmy spadek, należy zwrócić się do radcy prawnego w celu uzyskania od niego pomocy. Jeśli wiemy, jesteśmy wręcz pewni, że osoba, po której dziedziczymy nie zostawiła żadnych nieuregulowanych płatności, to w zasadzie problemu nie ma.
Jednak pamiętajmy, że przy przyjmowaniu spadku, dziedziczymy nie tylko korzyści, ale również obowiązki majątkowe. Dlatego, jeśli pojawia się chociażby cień podejrzenia, że drogi zmarły nie miał całkiem czystego konta, warto zapytać radcy prawnego jak postąpić. Może on zaproponować takie rozwiązanie jak przyjęcie proste, czyli przyjęcie spadku z odpowiedzialnością za długi. Może również podsunąć pomysł, aby przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Co należy przez to rozumieć? Otóż spadkobierca decyduje się przyjąć spadek nawet z długami, jednak z zaznaczeniem, że długi przyjmuje jedynie do wysokości spadku. Dzięki takiemu zachowaniu, w razie gdyby faktycznie okazało się że spadek jest zadłużony, to osoba, która go odziedziczyła nie poniesie dodatkowych kosztów, a jedynie straci spadek na poczet długów.
Dlaczego przed przyjęciem spadku warto się wybrać właśnie do kancelarii radców prawnych? Ponieważ między innymi dowiesz się tam, że w ciągu 6 miesięcy musisz przed sądem lub notariuszem złożyć odpowiednie pismo, określające fakt czy przyjmujesz spadek i w jakiej formie. Jeśli tego nie zrobisz, to automatycznie spadek zostanie przyjęty za sprawą przyjęcie prostego, czyli odziedziczysz ewentualny majątek, ale również wszystkie możliwe długi na nim ciążące.